Drodzy użytkownicy, poniżej postaram się wyjaśnić kilka kwestii, które pojawiły się w przestrzenii medialnej i zostały zakłamane. Postaram się robić, krótkie i zwięzłe opisy. Przypominam, że obowiązuje mnie tajemnica i nie wszystko mogę już wyjaśnić.


1) Szybkie odniesiene do tego wpisu: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/koniec-exsite-warez-torrent-serwisy-pirackie
a) "W przypadku tylko jednej z domen „vorek.pl" niemal 600 podmiotów z całego świata zgłosiło ponad 150 tys. adresów URL do usunięcia z wyszukiwarki Google'a - opisała firma."
W oświadczeniu wspominałem o tym, że Canal+ powoływał się na fundację założoną przez CDA.PL. To oni naprodukowali większość tych zgłoszeń. Po prostu stworzyli sobie układ wzajemnego wspierania się w sądach w celu niszczenia niewygodnych dla nich ludzi.
b) "W związku z brakiem reakcji na pisma wysyłane przez sekcję do wali z piractwem Canal+ Polska bezpośrednio i pośrednio do administratora serwisów na przestrzeni lat, skierowaliśmy zawiadomienie do organów ścigania"
Reagowałem na zgłoszenia i jestem w stanie to udowodnić - posiadam cały rejestr zgłoszeń. Dla Canal+ takich zgłoszeń nie było. Zamiast tego słali zapowiedzi swoich seriali, które będą emitować w przyszłości. Pracownik Canal+ był informowany, że na stronach są dedykowane formularze w razie wykrycia naruszenia. Nigdy takiego formularza od nich nie otrzymałem.

2) Widziałem komentarze w sieci, że strony były nielegalne dlatego też wyjaśniam tą kwestię.
Strony były prowadzone legalnie i zgodnie z polskim prawem. Dowodem niech będzie sprawa, w której byłem przesłuchiwany w 2019 roku ze zgłoszenia "Stowarzyszenia Filmowców Polskich" gdzie roszczenia opiewały na 10 mln złotych. Złożyłem obszerne wyjaśnienia na temat działania stron i sprawa została umorzona. Żaden prokurator nie zostawi takiej sprawy jeżeli będzie miał zastrzeżenia. I żeby była jasność - od tego czasu prawo się nie zmieniło ani zasada działania stron.

3) W tym miejscu chciałbym przejść do wyjaśnienia kwestii ilości zgłoszeń. Otrzymywałem zgłoszenia, przetwarzałem je, jeżeli były braki to odpisywałem (wyszedłem nawet ponad to co zostało ustalone przez sędziego w tym wyroku https://www.nowemedia.org.pl/tworcy-serwisu-odsiebie-com-uniewinnieni-panstwo-wyszlo-przed-szereg/), kompletne zgłoszenia rozwiązywałem. I nie mówię tu o reagowaniu po miesiącu czy dwóch - robiłem to najszybciej jak mogłem. Zazwyczaj maksymalnie kilka godzin. A zgłoszeń w stosunku do ilości nowych artykułów, tematów, postów był niewielki promil.

4) Widziałem głosy oskarżające mnie, że strony były płatne.
Każda strona, która oferowała dobrowolne dotacje (wpłat można było dokonywać jedynie na 6 stronach z 17: vorek.pl, exsites.pl, haszkod.pl, bitnova.info, darmowe-torenty.pl, torrentcity.pl) oferowała prosty sposób na pozyskanie wszystkiego w pełni za darmo. Abyście mieli pewność, że tak było odsyłam do punktu 2) - dokładnie podczas tego przesłuchania tłumaczyłem jak działają strony. I teraz mogę powtórzyć Wam to samo: każda ze stron za zaangażowanie w działanie serwisu i dodawanie nowych treści oferowała specjalną rangę, która całkowicie za darmo oferowała wszystkie drobne gratyfikacje z dotacji. A w przypadku strony Torrentcity.pl, nawet nie trzeba było niczego dodawać aby dostać kod - wystarczyło napisać do mnie i zobowiązać się do aktywnego zaangażowania w działanie serwisu. Informacja była nawet zamieszczona w regulaminie podczas zakładania konta.

5) "Walczysz, ale o co tak właściwie?"
Zacznę od innej strony - walczę od 2020 roku z próbą wprowadzenia autocenzury. Nie licząc oświadczenia z Vorek.pl i komunikatu o próbie kradzieży domeny pobieramy24.pl, nikogo o tym nie informowałem. Sam ponosiłem wszelkie koszty i poświęcałem na to swój czas. I do momentu zabrania mi sprzętu, a później zapoznania się z częścią akt taki był cel tej walki ponieważ myślałem, że tylko o to chodzi. Nawet podejmowałem próby rozwiązania sporu. Ale teraz widzę, że było to bezcelowe ponieważ chodziło o coś innego. Mianowicie o znalezienie kozła ofiarnego, na którym uda się przepchnąć wyrok tego typu: https://wspolczesna.pl/bialystok-wlasciciel-serwisu-z-filmami-online-skazany-ma-zwrocic-48-mln-zl-za-nielegalne-udostepnianie-plikow-i-pranie-brudnych/ar/c1-15211262
Jeżeli nie wiecie o co chodzi, już tłumaczę. Zarzuty wobec mnie były podpierane powyższym wyrokiem ale to im nie działało. Dlaczego? Ponieważ dotyczyło innego rodzaju serwisu, dotyczyło sytuacji gdzie administrator nie reagował na zgłoszenia, dotyczyło sytuacji gdzie sam administrator dodawał treści i (jeżeli dobrze pamiętam) hostował je na swoim serwerze. Nic z tego nie pokrywało im się dlatego aby ułatwić sobie sprawę w przyszłości, potrzebują wyroku, w którym będzie informacja o linkach i plikach torrent. Dlatego w oświadczeniu informowałem, że moja przegrana zmieni wszystko.

6) Czy macie obowiązek mi pomagać?
Nie macie takiego obowiązku i niezależnie od tego co się będzie działo i niezależnie od skali pomocy, dalej będę prowadził swoją walkę. Natomiast sami musicie sobie odpowiedzieć na ile cenicie swoją wolność. Może być tak, że sam sobie z tym poradzę i wygram - wygrywacie razem ze mną nawet się nie angażując w walkę. Ale co w sytuacji kiedy nie podołam bez wsparcia i przegramy wszyscy? Czy jesteście w stanie podjąć to ryzyko i nic nie robić? Wybór należy do Was drodzy użytkownicy. Podejmując decyzję pamiętajcie, że wyszedłem do Was zamiast po prostu zamknąć strony i się ukryć.

7) Tym samym chciałbym rozwiać pojawiąjące się teorie, że uciekłem w siną dal.
Nic takiego nie miało miejsca - walczę dalej i nie planuję się poddawać.

8) Widziałem, że pojawiały się teorie, że sprzedawałem dane osobowe czy też adresy e-mail.
Nic takiego nie miało miejsca. Jestem jedynym właścicielem baz danych i nikt wcześniej nie pozyskał dostępu nawet do części zebranych danych - czy to za darmo czy odpłatnie. Sam proces mailingu przebiegał zgodnie z polskim prawem i był relizowany przez zewnętrzne firmy (na podstawie umów) posiadające wieloletnie doświadczenie. Swego czasu jednym z klientów był Canal+, a co jest pomijane we wszystkich artykułach znalezionych w sieci.

9) Teraz zapewne w waszych głowach pojawiło się pytanie - "jeżeli zarabiałeś na reklamie mailingowej to dlaczego nie zamknąłeś stron?"
Z prostego powodu - dlaczego mam zamykać legalnie prowadzone strony i powodować spadek ich wartości? Bo kiedyś pojawi się jakieś korpo, które uzna, że jestem dla nich zagrożeniem? Jakbym rozumował w ten sposób, pozostałoby mi się przykryć kocem i czekać tylko na koniec. Bo po co cokolwiek robić jeżeli zaraz pojawi się agresor, który będzie chciał mnie stłamsić?

10) "Dlaczego się z nimi nie dogadałeś i nie sprzedałeś im stron?"
Abyśmy mieli jasność - strony były dla mnie inwestycją taką jak dla kogoś Bitcoin i nawet w podobnym czasie zaczynałem. I nie było tak, że stron nie przekazałbym nowemu inwestorowi. Nawet miałem dla nowego inwestora mnóstwo pomysłów jak można wykorzystać potencjał domen i baz mailingowych. I kiedy Canal+ zaczął mnie atakować, otrzymał ode mnie propozycję odkupienia stron (później ponawianą). A że wcześniej kupowali ode mnie reklamę mailingową, myślałem, że to jest jakieś nieporozumienie ponieważ uważałem ich za cywilizowaną firmę. Póżniej jak próbowali ukraść moją domenę nawet brałem pod uwagę to, że starają się robić to samo co CDA.PL tylko innymi metodami. Ale tu nie chodziło o cywilizowane rozwiązanie sporu. Tu chodziło o ten brakujący wyrok, który od samego początku z pełną premedytacją próbują przepchać. W pełni uświadomiłem sobie to teraz, kiedy znam zarys całego tła sprawy. Dlatego chcę abyście byli świadomi, że wszelkie propozycje cywilizowanego rozwiązania sporu wychodziły tylko i wyłączenie z mojej strony - strona przeciwna była zainteresowana jedynie niszczeniem.

11) Jakie metody stosowane przez CDA.PL mam na myśli w punkcie 9)?
CDA.PL przez okres ostatnich 3 lat za pomocą swojej fejkowej fundacji wysłało mi mnóstwo zgłoszeń, z czego większość była niekompletna. Jak już pisałem w punkcie 3), przetwarzajac zgłoszenie wychodziłem ponad to co sędzia określił jako prawidłowe zachowanie administratora serwisu i wysyłałem prośbę o uzupełnienie zgłoszenia jeżeli docierało do mnie z brakami lub pomyłkami. Oczywiście żadnej odpowiedzi nie otrzymywałem. Żeby zapobiec oskarżeniom, że e-maile do nich nie docierały, korzystałem z zewnętrznego helpdesku do dostarczania e-maili. Pewnie teraz się zastanawiacie dlaczego słali takie zgłoszenia. Odpowiedź jest prosta - po co inwestować w pozycjonowanie jak można tanim kosztem wysyłać na masę niewiarygodne zgłoszenia. A może się uda i ludzie sami będa się cenzurować?
Abyście mieli pełniejszy ogląd na to co dostawałem w zgłoszeniach, przedstawiam małą próbkę:
- zgłoszenia bez kompletu danych
- zgłoszenia gdzie w treści były dane dwóch firm, a plik upoważnienia dotyczył jeszcze innej firmy
- zgłoszenia z plikiem upoważnienia, które okazywało się pustym plikiem pdf (zero treści)
- zgłoszenia z plikiem upoważnienia z cyfrowym podpisem ale wklejonym do gotowego pliku. Klikając na podpis nie dało się go sprawdzić ponieważ nie był to podpis cyfrowy tylko screen podpisu

12) Wiem, że świat ciągle gdzieś pędzi i chcielibyście już teraz wiedzieć więcej na temat sprawy ale obowiązuje mnie tajemnica i nie każdą kwestię mogę Wam wyjaśnić. Ale zapewniam Was, że kiedy opadnie mgła tajemnicy, przekażę wszystko co fantasta ze strony przeciwnej na mnie wymyślił. A wierzcie mi, że jeżeli treść oświadczenia jest dla Was szokująca to treść akt zwali Was z nóg.


Dostępne formy pomocy
1) Darowizna
Poniżej znajdziesz dane potrzebne do wpłacenia darowizny:
[informacja skasowana]
2) Druga forma pomocy polega na głosowaniu portfelem - jeżeli uważasz, że firmy, które mnie próbują niszczyć nie zasługują na Twoje pieniędze, przestań im płacić i idź do konkurencji. Proste i skuteczne.
3) Trzecią formą jest wysyłanie zapytań do firm biorących udział w tym procedrze z zapytaniami dlaczego to robią i dlaczego w taki sposób. Presja zawsze ma sens.
4) Czwartą formą pomocy jest rozniesienie informacji o tym oświadczeniu gdzie tylko się da. Im więcej osób się dowie tym lepiej. Tym bardziej, że autocenzura będzie obowiązywać wszystkich internautów. Wiem, że z serwisów korzystało sporo osób mieszkających poza Polską - jeżeli macie strony, na których się zbieracie, dajcie znać innym.
5) Postarajcie się znaleźć miejsce, w którym będziecie mogli się gromadzić i kontaktować ze sobą aby być na bieżąco ze sprawa. Sam będę starał się Was powiadamiać o nowych aktualizacjach do oświadczenia poprzez konto Twitter, do którego linkuje poniżej. Możecie zaobserwować profil lub co jakiś czas sprawdzać nowe twitty.



Adres e-mail, pod którym można się ze mną kontaktować w razie potrzeby: vox.epopuli.vox@gmail.com
Konto Twitter, które będę używał do informowania Was o istotnych aktualizacjach w sprawie: https://twitter.com/Vox_ePopuli