Drodzy użytkownicy, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że moim celem nie jest wystraszenie Was. Oświadczenie ma na celu zwrócenia Waszej uwagi na to co się działo przez ostatnie 3 lata poza zasięgiem Waszego wzroku. Pisząc, że sprawa jest poważna nie staram się przesadzać - staram się być wobec Was konkretny i uczciwy w opisie. I myślę, że sam fakt, że zwracam się do Was wszystkich publicznie świadczy o powadze sytuacji.
Chcę Was też zapewnić, że wszystkie Wasze dane są bezpieczne i nikt nie uzyskał do nich dostępu.
Weryfikacja właściciela domen
Aby w łatwy sposób zweryfikować, że jestem właścicielem domen, wystarczy przejść na stronę https://easydmarc.com/tools/txt-record-checker i w polu "Domain or IP" wprowadzić domenę, z której tu trafiłeś, przykładowo: bitnova.info, a w polu "DNS server" wybrać "CloudFlare".
Następnie zaznacz jedynie checkbox "TXT" i naciśnij przycisk "Lookup DNS". W odpowiedzi strona zwróci ci rekord TXT z adresem "https://vox-epopuli.com/oswiadczenie.html".
Oczywiście możecie też skorzystać z innej strony tego typu - istotne aby sprawdzała rekordy TXT domen.

Domyślam się, że w tym momencie możecie być zaskoczeni tym, że przez wiele lat właścicielem Waszych ulubionych stron mogła być jedna i ta sama osoba. I doskonale to rozumiem ponieważ nigdy moim celem nie było to aby strony łączyć między sobą - niezależnie od tego kiedy daną stronę pozyskałem od poprzedniego właściciela strona pozostawała oddzielnym bytem. Ale nie o tym jest to oświadczenie.


Zwracam się dzisiaj do Was ponieważ rozpoczął się etap agresywnego wprowadzania autocenzury w polskim internecie. Korporacje wiedzą, że nie są w stanie zrobić tego zgodnie z prawem (ACTA: https://www.newsweek.pl/swiat/demonstracje-przeciwko-acta-w-europejskich-miastach/c38mg6j, czy też ACTA 2.0: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-06-29/acta-2-powiedz-stop-cenzurze-internetu-protesty-w-calej-polsce/) i dlatego próbują to przepychać tylnymi drzwiami, atakując właścicieli stron takich jak ja. Jeżeli ich agresywna polityka pozostanie bez odzewu z Waszej strony, pewnego dnia obudzimy się w świecie, w którym korporacje będą Wam mówić co wolno, a czego nie wolno. Wolny internet jaki znamy przestanie istnieć.
Agresorzy doskonale zdają sobie sprawę, że jeżeli się skonsolidujemy, przegrają. Dlatego starają się niszczyć takich ludzi jak ja po cichu abyście o wszystkim mogli się dowiedzieć już po fakcie. Poniżej we wpisie opiszę Wam jak próbowano mnie niszczyć oraz jakie metody są stosowane obecnie. Drodzy użytkownicy, im mniej osób zareaguje na ich praktyki tym łatwiej im to pójdzie. Dlatego tak istotne jest aby w tej chwili próby skonsolidować się ponad podziałami. Pod koniec wpisu zamieszczę informację jak możecie mi pomóc walczyć nawet nie wychodząc z domu. Ale zanim do tego przejdziemy, zacznijmy od początku. Czyli od momentu kiedy to wszystko się zaczęło.


A wszystko zaczęło się od ataku na Vorek.pl jesienią 2020 roku. Dla osób nie zaznajomionych z sytuacją, udostępniam pdf z moim oświadczenia do użytkowników Vorek.pl: vorek_oswiadczenie.pdf.
Skrót dla osób, które nie mogą teraz przeczytać treści pdf:
- Canal+ poprzez CashBill wysłało zgłoszenie, w którym twierdzili, że na serwerze są jakieś pliki
- odpisałem, że na serwerze hostowana jest jedynie baza danych, skrypt oraz szablon graficzny
- w odpowiedzi otrzymałem zmienione zgłoszenie tym razem dotyczące grafik z logo Canal+
- zgłoszenie przetworzyłem i zgłoszone linki zablokowałem
Mimo, że zaregowałem na zgłoszenie, Canal+ zaczął mnie atakować przez co straciłem wieloletną umowę z CashBill (podpisaną w 2010 roku), wieloletnie umowy na serwery dedykowane i kilka moich stron przestało istnieć ponieważ nie byłem w stanie ich przywrócić ze względu na to, że cała instrastruktura, z której korzystałem została zniszczona, a kiedy próbowałem zbudować nową, pracownik Canal+ wysyłał na mnie kolejne fałszywe donosy. Przez to z polskiego internetu zniknęły takie serwisy jak Tinypic.pl, Wiaderko.com, CS-Puchatek.pl i jeszcze kilka mniejszych projektów.

Jak się domyślacie, nie był to koniec ataków ze strony Canal+. Tym razem, w marcu 2021 roku, pracownik Canal+ próbował wyłudzić moją domenę od operatora domenowego. Tak, dobrze widzicie - korporacja próbowała wykorzystać swoją pozycję aby bez wyroku sądu zabrać czyjąś rzecz. Na potwierdzenie daję zrzut ekranu z wymiany wiadomości z pracownikiem Aftermarket: wyludzenie_domeny.pdf.
Krótka informacja
Od 2016 roku, wszystkie formularze kontaktowe z moich stron przechodzą przez zewnętrzny helpdesk. Helpdesk ten zapisuje wiadomości i archiwizuje przez co w każdej chwili mogę wyszukać wszystkie wiadomości od danego nadawcy czy pod daną frazę. I od 2016 roku pracownik Canal+ nigdy nie wysłał poprawnego zgłoszenia. Zamiast tego wysyłał mi wiadomości tego typu co przykład opisany poniżej. Jestem po zaznajomieniu się z częścią akt i obowiązuje mnie tajemnica ale gwarantuję Wam, że jak tylko będę mógł napisać coś więcej, dowiecie się jak pracownik Canal+ próbuje mnie wrobić wykorzystując te wiadomości.

W międzyczasie pracownik Canal+ co jakiś czas wysyłał mi niezamawianą reklamę seriali (na adres e-mail, który nie widniał nigdzie na moich stronach), które planują emitować w przyszłości twierdząc, że jest to pełnoprawne zgłoszenie zgodne z polskim prawem. Mając w pamięci ten oto artykuł (https://www.nowemedia.org.pl/tworcy-serwisu-odsiebie-com-uniewinnieni-panstwo-wyszlo-przed-szereg/, jeżeli strona się nie wczytuję, tu znajduje się kopia artykułu: kopia_nowemedia.pdf), w którym znajdziecie uzasadnienie wyroku uniewinniającego właścicieli serwisu Odsiebie (a obecnie właścicieli CDA.PL - w dalszej części wpisu zaskoczę Was pewną informacją na ich temat dlatego czytajcie uważnie), to co ustalił sędzia, a to co chciał na mnie wymusić pracownik Canal+ było rozbieżne.
A co chciał wymusić pracownik? Tak jak już się domyślacie - autocenzurę. Na potwierdzenie kopia przykładowej wiadomości jeszcze z roku 2018: reklama_2018.pdf. Oczywiście kolejne wiadomości wyglądały identycznie. To tak jakby ktoś z Was poszedł do właściciela stacji benzynowej i zobowiązał go do tego, że od dzisiaj, na nieokreślony czas, ma obowiązek sprawdzać czy ktoś niepowołany nie podjechał przypadkiem na jego stację zatankować Wasze auto.
Przerwa na ciekawostkę
Czy wiecie, że Canal+ zanim zaczął agresywnymi metodami wprowadzać autocenzurę, przez długi okres czasu kupował reklamę mailingową do użytkowników moich serwisów? Może nawet sami z ich oferty skorzystaliście? Kto wie. Dlatego na jesień 2020 roku byłem zdziwiony, że spółka, która do tej pory działała w cywilizowany sposób, z dnia na dzień podjęła się zniszczenia mnie i serwisów.

Jak już wspomniałem w boxie wyżej, od 2013 roku zajmuję się reklamą mailingową. Od tego czasu udało mi się pozyskać serwisy, w których zgromadziło się prawie 13 milionów kont użytkowników. Oczywiście część adresów to duplikaty ale liczba aktywnych adresów nie jest mała. I dlatego w pewnym momencie na liście kupujących reklamę mailingową pojawił się Canal+. Tani mailing to tanio pozyskany klient więc pochodzenie adresów w niczym im wtedy nie przeszkadzało.
Jak już zapewne zauważyliście, serwisy które Canal+ chce zniszczyć są jedynie jakimś procentem z całości serwisów jakie pozyskałem - 17 serwisów z prawie 40, które składają się na te 13 milionów kont. W przyszłości postaram się Wam napisać coś więcej na ten temat. A wspominam o tym ponieważ według relacji moich rodziców, policjanci, którzy ostatnio byli zabezpieczyć mój motocykl przed sprzedażą (o tym co mnie ostatnio spotkało napiszę niżej, przygotujcie się na mały szok), wypowiadali się o mnie jak o jakimś "Escobarze polskiego internetu" czy "bossie wszystkich bossów polskiego internetu". A prawda jest całkiem inna. Ale myślę, że tu nie o prawdę chodzi tylko o stworzenie legendy aby podpierać działania, które wobec mnie podjęto. A podjęto się zniszczenia mnie. I każdy kto bierze udział w tym co się obecnie dzieje, ma w tym swoją zaplanowaną korzyść - co Wam udowodnię w przyszłych aktualizacjach.


Wróćmy do opisu przebiegu zdarzeń.
W międzyczasie na horyzoncie pojawiła się nowa firma "Vivarto", która próbowała wymusić na mnie autocenzurę. Firma podpierała się wyrokami, które dotyczyły spraw niepowiązanych tematycznie z moją sytuacją, nasyłała na mnie policję (nawet zrobili sobie konkurs skoków przez płot ale nie było mnie wtedy u rodziców), która próbowała mi odebrać sprzęt komputerowy.
+++Małe wtrącenie - nalot zorganizowali na mnie mimo tego, że policjantce, która ze mną korespondowała mailowo, dokładnie określiłem kiedy będę u rodziców i kiedy będzie możliwość abym stawił się na przesłuchanie - z wyprzedzeniem zakreśliłem okienko 2-tygodniowe. Oczywiście mam na to dowody w postaci całej rozmowy e-mailowej.+++
Jeżeli myśleliście, że zabieranie sprzętu komputerowego odeszło do lamusa to niestety muszę Was rozczarować - nadal się praktykuje te sposoby niszczenia ludzi i firm. Firma, o której wspominałem nie pojawiła się przypadkowo - jest z nadania CDA.PL ponieważ sami starają się nie wychodzić przed szereg abyście przypadkiem nie dowiedzieli się co robią. I tak, CDA.PL to ten serwis, który znacie, a którego właściciele przechodzili dokładnie przez to przez co ja obecnie przechodzę (jeszcze będąc administratorami serwisu Odsiebie; więcej znajdziecie w linku ze strony nowemedia.org, który dałem paręnaście linii wyżej) i z ofiary teraz stali się wspólnikami katów. Pełnomocnik "Vivarto" w pewnym momencie był tak bezczelny, że w pismach do prokuratury kłamał o jakiś przelewach, które miałem otrzymywać od właścicieli pewnego szemranego hostingu. Oczywiście niczego nie udowodnił, a na naszą prośbę o udostępnienie dowodu, z uśmiechem stwierdził, że to był skrót myślowy. Tak się właśnie niszczy ludzi w białych rękawiczkach.
Jak już jesteśmy przy CDA.PL, mam dla Was kolejną ciekawostkę
Na terenie Wrocławia od jakiegoś czasu istnieje "niezależna" fundacja pod dumnie brzmiącą nazwą "Antipiracy.pl". Możecie znaleźć ich stronę pod adresem https://antipiracy.pl/.
I teraz Wam coś pokażę. Czary mary, hokus pokus i co my tu teraz mamy:
niespodzianka.pdf
Jeden jedyny raz się pomylili i zamiast linku do mojej strony, wprowadzili link swojego panelu. Pokazuję Wam to z jeszcze jednego powodu. Swego czasu pracownik Canal+ wysyłając mi e-mail powoływał się na ich zgłoszenia do Google jako wiarygodne i niezależne źródło. Kolega powołuje się na kolegę. Bo nie wiem czy wiecie ale moje serwisy nie są pierwszymi, które Canal+ na współkę z CDA.PL próbują niszczyć.
Mam dla Was jeszcze sporo ciekawych informacji o metodach działania tej "niezależnej" fundacji dlatego śledźcie przyszłe wpisy.

Oczywiście w tle działo się więcej rzeczy ale nie chce rozpraszać Waszej uwagi, a o części jeszcze nie mogę pisać ze względu na tajemnicę śledztwa.
Czy powinienieś się czegoś obawiać jeżeli widzisz słowo "śledztwo"?
Śledztwo jest prowadzone wobec mnie (mimo, że strony prowadziłem zgodnie z prawem i reagowałem na zgłoszenia) i nie dotyczy Was, użytkowników. Na obecnym etapie nie mogę napisać z czyjego donosu prowadzone jest dochodzenie ale jak tylko tajemnica przestanie być ważna, zostaniecie przeze mnie poinformowani. Pamiętajcie, że każdy z Was miał prawo do przeglądania moich stron w sobie wybranym celu i to nie Wy jesteście celem. A wiecie dlaczego? Ponieważ firmy, które biorą w tym udział nie chcą Was zrazić do siebie. Dlatego też starają się niszczyć takich ludzi jak ja po cichu czy też wysługując się innymi firmami, a samemu ukrywając się z tyłu. A nie chcą Was zrazić bo liczą, że po zniszczeniu darmowych i niezależnych serwisów przyjdziecie do nich i będziecie im zostawiać co miesiąc górę pieniędzy. Dokładnie tak, niszczą to co znacie i lubicie dla chęci zysku. I w tej pogoni za zyskiem zrobią wszystko - nawet zrobią z Was niewolników próbując przepchnąć w Polsce autocenzurę.

Pomału kończę ale jest jeszcze coś istotnego o czym powinniście wiedzieć. Chcę Wam opowiedzieć o tym co mnie ostatnio spotkało, a co uważam za preludium do próby całkowitego zniszczenia mnie finansowo, mentalnie oraz jako człowieka. Wyżej wspominałem, że metody zabierania sprzętu elektronicznego przez policję nie odeszły do lamusa i nie kłamałem. Wiem, że dopiero dzisiaj o tym piszę ale miałem ku temu powody, które za chwilę opiszę. Między innymi musiałem skonsultować z prawnikiem oświadczenie, które obecnie czytacie. Przyszłe komunikaty również będą wymagać akceptu od prawnika i z tego względu mogą się pojawiać z opóźnienie. Musiałem też spróbować odratować z zabranych danych tyle ile się da. I już na ten moment wiem, że część prowadzonej działalności będzie sparaliżowana do czasu odzyskania sprzętu. A nie wiem czy wiecie ale takie wydanie sprzętu może trwać kilka lat. Nie pomyliłem się w zapisie - to tyle trwa. Tym bardziej jak będą próbowali łamać moje hasła. A zabrano mi dosłownie wszystko co jest mi potrzebne do prowadzenia biznesu. Obecnie jestem pozbawiony całego rejestru wystawianych dokumentów, nie mam też dostępu do poczty gdzie miałem zachowane istotne adresy e-mail do firm, z którymi współpracowałem. Dodatkowo majątek jaki miałem został zajęty, a zapewne za jakiś czas (może nawet w nagrodę za to oświadczenie) zablokują mi dostęp do konta bankowego - a mają taką możliwość. No bo wiecie drodzy użytkownicy, gościa bez kasy łatwej spacyfikować niż takiego, który może się stawiać i skutecznie bronić.
Kiedy strony zaczną działać?
Będę z Wami w pełni szczery. Na obecny moment nie jestem w stanie określić kiedy, w jakiej formie i czy w ogóle strony zostaną ponownie uruchomione. A ma to związek z tym, co opisałem nad tym boxem. A mianowicie, podjęta próba zniszczenia mnie może też objąć inne osoby. Zastanawiacie się jak to możliwe? Jest to bardzo proste. Policja może podejmować kolejne próby zabierania mi sprzętu elektronicznego, a jeżeli w pobliżu będą się znajdować inne osoby i ich sprzęt elektroniczny - on też zostanie zabrany. I nie jest to słaby żart. W ten sposób mogą niszczyć mnie finansowo przy jednoczesnym niszczeniu bliskich mi osób. W ten sposób próbują zrobić ze mnie człowieka trędowatego, którego wszyscy mają unikać.
Dlatego też biorąc pod uwagę zasadność rekwirowania mojego sprzętu elektronicznego oraz zastosowane metody, nie ufam już polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

W tym miejscu muszę Was przestrzec, póki jest czas i pora na działanie - jeżeli przegram tą sprawę, ponieważ przeciążą mnie finansowo, zmianie ulegnie nie tylko moje życie ale też Wasze. I wcale nie mam na myśli zmiany na lepsze. Zdaję sobie sprawę z tego, że teraz część Was sobie pomysłalo coś w stylu: "jak sprawa administratora jakiś stronek może wpłynąć na moje życie jak za chwilę skorzystam sobie z innej stronki?". Wierzcie mi - moja przegrana będzie początkiem końca tego co znacie i nawet jak przez rok pokorzystacie z innych stron , wcześniej czy później Wam to zabiorą. Bo jeżeli z takim zaangażowaniem niszczą kogoś kto miał inny profil działalności niż to co sobie legendują, to wyobraźcie sobie co zrobią z kimś kto od samego początku bazował na działalności nastawionej na wymianę linkami czy też plikami.
Zapewne teraz część z Was pomyślała sobie o Chomikuj jako o bezpiecznej przystani. Tylko, że jeżeli mali zostaną zniszczeni to później będą walczyć z dużymi. A jeżeli duzi będą zmuszeni wydawać fortunę na przepychanki z nimi, rachunek wystawią Wam podnosząc cenę. A myślę, że już teraz ten serwis ma co dla niektórych osób zaporowe ceny. Według posiadanej wiedzy na temat działań, które podejmują już teraz, Chomik zapewne będzie ich przyszłym łupem jeżeli nie będę w stanie stawić im oporu na sali sądowej. A to dlatego ponieważ moja sprawa jest szykowana jako grunt pod instytucję precedensu pod przyszłe sprawy. Wiem, że w polskim prawie nie ma czegoś takiego jako precedens ale nie bez powodu Was teraz ostrzegam. Ta sprawa ma zmienić wszystko. I nie jest to tylko moja opinia. Dlatego drodzy użytkownicy, nawet jeżeli mnie nienawidzicie bo kiedyś mieliśmy sprzeczkę, schowajcie dumę w kieszeń bo tu nie chodzi tylko o mnie.


Mam nadzięję, że w tym momemencie w pełni zdajecie sobie z powagi sytuacji. Wiem, że przekazane przeze mnie informacje mogą nie napawać optymizem ale wierzcie mi, jest wyjście z tej sytucji. I żeby się to udało, z tego miejsca chciałbym Was prosić o pomoc w mojej walce.
Dostępne formy pomocy
1) Jak wyżej wspominałem, wkrótce może być tak, że zostanę w pełni odcięty od prywatnych środków poprzez blokadę konta, a profesjonalna pomoc prawna kosztuje. A taki proces może trwać latami. Środki nie będą zbierane przeze mnie aby uniknąć utraty środków ze zbiórki wskutek blokady moich kont - środki będą zbierane przez moją partnerkę, która w żaden sposób nie jest powiązana z serwisami, i do której mam pełne zaufanie. A w razie jakbym sam nie mógł koordynować mojej obrony (a muszę brać pod uwagę to, że mogą być wobec mnie stosowane różne środki zapobiegawcze), moja partnerka zajmie się tym w moim imieniu.
Jeżeli się zastanawiacie dlaczego nie organizuję zbiórki poprzez serwis typu "zrzutka", to odpowiedź jest prosta - ponieważ Canal+ już raz wysyłał na mnie fałszywe donosy (opisane wyżej w oświadczeniu do użytkowników Vorek.pl), a wiem, że serwisy tego typu potrafią zablokować zrzutkę.

Poniżej znajdziesz dane potrzebne do wpłacenia darowizny:
[informacja skasowana]
2) Druga forma pomocy polega na głosowaniu portfelem - jeżeli uważasz, że firmy, które mnie próbują niszczyć nie zasługują na Twoje pieniędze, przestań im płacić i idź do konkurencji. Proste i skuteczne.
3) Trzecią formą jest wysyłanie zapytań do firm biorących udział w tym procedrze z zapytaniami dlaczego to robią i dlaczego w taki sposób. Presja zawsze ma sens.
4) Czwartą formą pomocy jest rozniesienie informacji o tym oświadczeniu gdzie tylko się da. Im więcej osób się dowie tym lepiej. Tym bardziej, że autocenzura będzie obowiązywać wszystkich internautów. Wiem, że z serwisów korzystało sporo osób mieszkających poza Polską - jeżeli macie strony, na których się zbieracie, dajcie znać innym.
5) Postarajcie się znaleźć miejsce, w którym będziecie mogli się gromadzić i kontaktować ze sobą aby być na bieżąco ze sprawa. Sam będę starał się Was powiadamiać o nowych aktualizacjach do oświadczenia poprzez konto Twitter, do którego linkuje poniżej. Możecie zaobserwować profil lub co jakiś czas sprawdzać nowe twitty.



Adres e-mail, pod którym można się ze mną kontaktować w razie potrzeby: vox.epopuli.vox@gmail.com
Konto Twitter, które będę używał do informowania Was o istotnych aktualizacjach w sprawie: https://twitter.com/Vox_ePopuli



Dodatkowe adnotacje
1. Jeżeli jakieś pytania wysłane na adres e-mail będą się powtarzać, zrobię aktualizację, w której publicznie odpowiem na te pytania. Oczywiście w takim zakresie, w którym będę mógł. Obecnie obowiązuje mnie tajemnica i nie miejcie mi za złe tego, że część pytań będę zmuszony zignorować.
2. Wszystkie aktualizacje i komunikaty będę linkował na samej górze w postaci spisu.
3. Na wypadek zablokowania domen, zróbcie zrzuty ekranu z tego oświadczenia czy też wydruk do pdf. Wiele karier zależy od tej sprawy więc wszystko może się zdarzyć.
4. Na wszystko co opisałem w oświadczeniu mam oczywiście dowody.